Puchar YKP Gdynia 2012
Ostatni weekend (18-20.05.2012r.) to kolejne bardzo ważne optimistyczne regaty. W Gdyni odbyła się III Eliminacja do MŚ i ME oraz I Eliminacja do OOM. Na starcie stanęło 145 zawodników, w tym 13 Litwinów i 6 Ukraińców. Podzielono nas na dwie grupy (ze wstążkami i bez). Warunki raczej słabo wiatrowe. Gdyby nie fala, ze względu na zmiany, można by uznać, że pływaliśmy na jeziorze.
Gdynia okazała się mało gościnna 
Trudno się jednak dziwić, bo z tamtejszych klubów wystartowało 28 zawodników, z których piątka ukończyła regaty w dychu. Na szczęście oddali podium, a organizator zadbał również o innych i ufundował ogromne puchary aż do 8 miejsca 
Wrócę jeszcze do przygotowań. Przyjechaliśmy (Baza Mrągowo) już w środę, żeby zejść na wodę i zapoznać się z akwenem. Trenowaliśmy głównie wyścigi. Czasem zdarzały się dłuższe kursy na których można było popływać na fali. Jednak służyły one tylko do tego, żeby dopłynąć do boi farwaterowej. Ścigaliśmy się w dość sporej grupie: WTW, FIR, Iława, YKP, JKW. Zazwyczaj po trasie 1 – 2 – bramka – meta. Do Gdyni wybraliśmy się z panem Tomkiem, ale trenerów mieliśmy dwóch. Cały czas trenowaliśmy, mieszkaliśmy, jedliśmy razem z WTW Warszawa i ich trenerem Kubą. I tym oto sposobem tworzyliśmy 11-osobową ekipę w składzie: Ja, Oliwia, Monika, Wiktoria, Emilka, Aga, Maria, Ala, Konrad, Tomeczek i Mareczek.
Wracając do regat. W piątek odbyły się 2 wyścigi dla pierwszej grupy i jeden dla wstążek. Wiatr mocno kręcił. Szczególnie odczułam to w drugim biegu. Rzadko zdarza się halsować na „dwójkę”, albo wchodzić na metę na pełnym. W sobotę starty zaczęły się o 10.30, ponieważ trzeba było nadrobić jeden wyścig. Odbyły się planowane 3. Był to niestety ostatni dzień ścigania, ponieważ w niedzielę wiatru zabrakło, przez co spędziliśmy na wodzie 5 bezowocnych godzin.
W sumie odbyło się 5 wyścigów, więc eliminacje liczą się do OOM oraz MŚ i ME.
A już za tydzień zapraszam wszystkich na Mazury do Węgorzewa
No to FRUGO