35 Srebrny Żagiel Optimista
To miały być i były szczególne regaty. Rekordowa ilość zgłoszonych zawodników – 159 w grupie A
i 198 w grupie B oraz bardzo trudne warunki pogodowe. Żadnego dnia wiatr nas nie rozpieszczał
W piątek pod wieczór puszczono jeden wyścig i wydaje mi się, że był on najuczciwszy w całych regatach.
Drugiego dnia żeglarze doczekali się swoich wymarzonych wakacji Jeździliśmy na skimboard’ach, testowaliśmy trickboard’y, opalaliśmy się, no i oczywiście kąpaliśmy w gronie znajomych i przyjaciół. Można było też skorzystać z takich atrakcji jak paintball dla młodzieży i jazda próbna nowymi samochodami marki BMW dla dorosłych. Chociaż nie powiem i ja załapałam się na taką atrakcję
Wieczorem natomiast dopadła nas nie lada burza. Na szczęście większych szkód nie odczuliśmy, może z wyjątkiem braku prądu przez jakiś czas.
W niedzielę odbyły się dwa wyścigi. Sądzę, że były puszczone na siłę, albo jak niektórzy mówią „żeby rozdać nagrody”. Wiatru było bardzo mało, a bywały moment kiedy nie było go wcale. Z pierwszej dziesiątki można było spaść poza czterdziestkę i na odwrót, a na metę wchodziliśmy jednym halsem. To już na półwietrze narobiliśmy więcej zwrotów. W drodze na dwójkę można było nawiązać nowe znajomości, bo mieliśmy na to wieeeeele czasu. Druga grupa na starcie zapewne też się „nie nudziła”.
Szkoda tylko, że taka impreza jest potem liczona do rankingu…